12 kwietnia 2019

Sprzęt i Innowacje

Czy pochodzisz z Mezopotamii? Poznaj swoją pramatkę!

Jak poznać swoją pramatkę, jak dowiedzieć się skąd pochodzą praprzodkowie Twojej mamy? Wystarczy w najbliższą sobotę lub niedzielę (13 i 14 kwietnia) udać się do stoiska Pracowni Biobank podczas Pikniku Naukowego w łódzkiej Manufakturze i zostawić tam próbkę śliny. Na podstawie DNA, które się w niej znajduje naukowcy z Uniwersytetu Łódzkiego stwierdzą kto był Twoją pramatką - jedną z siedmiu praprzodkiń, od których wywodzi się prawie 95% ludności naszego kontynentu. Nadano im imiona od liter, którymi oznaczono charakterystyczny wzór DNA, dziedziczony po pramatkach: Helena, Velda, Tara, Katarzyna, Jasmina, Urszula i Xenia. Warto skorzystać z okazji i zostawić swój materiał genetyczny w Biobanku, gdyż oprócz wiedzy możemy również pomóc w leczeniu i zapobieganiu niektórym chorobom.

Część DNA, czyli informacji genetycznej, kodu genetycznego, dziedziczymy tylko po matce. To tak zwane mitochondrialne DNA, każdy z nas ma określony jego rodzaj – zbiór cząsteczek DNA, pochodzących od jednej pramatki. W ciągu tysięcy lat przy przekazywaniu z pokolenia na pokolenie zachodzą w nim zmiany.

- Ale bez względu na liczbę pokoleń, dzielących nas czasu, kiedy żyła kobieta, która pierwsza miała ten specyficzny dany rodzaj DNA, bez względu na liczbę zmian, jakie w nim zaszły, jest on nadal rozpoznawalny – mówi prof. Wiesław Lorkiewicz z Katedry Antropologii WBiOŚ UŁ – I nawet po dziesiątkach tysięcy lat wiadomo, od kogo pochodzi – badając go można ustalić naszą linię genetyczną, pierwszego przodka w linii żeńskiej.

Skąd wziąć DNA do badania? To proste – wystarczy troszkę śliny. Jej pobranie jest bezbolesne, nieinwazyjne, bezpieczne. W specjalnym próbniku, wyposażonym w ustnik należy zostawić ok. jednego mililitra śliny. I już. Skąd może pochodzić pramatka mieszkańców Polski?

- Europejczycy mają siedem pramatek, praprzodkiń, od których wywodzi się prawie 95 procent mieszkańców naszego kontynentu – wyjaśnia dr Błażej Marciniak z Biobanku UŁ – Nadano im imiona, od liter którymi oznaczono charakterystyczny fragment DNA, dziedziczymy po pramatkach: Helena, Velda, Tara, Katarzyna, Jasmina, Urszula i Xenia. Niektóre z nich przybyły do Europy bardzo dawno, bo 45 tysięcy lat temu (Urszula), inne ok. 7 tysięcy lat temu (Jasmina). Przyszły z południa i wschodu, wszystkie zaczęły wędrówkę po Europie na południu kontynentu – na terenach dzisiejszej Grecji, Włoch, Hiszpanii, a także Syrii, Gruzji, Turcji.

- Czuję się nieco zagubiony, bo nie pamiętam nawet imienia swojej praprababki, a niedługo dowiem się kim była moja pramatka - mówił wiceprezydent Łodzi Adam Wieczorek - Łódź ma konkretną ofertę współpracy dla Biobanku i na pewno będziemy wykorzystywać potencjał tej jednostki.

Biobank każdemu, kto zdecyduje się przyjść 13 lub 14 kwietnia do Manufaktury na Piknik Naukowy i oddać próbkę śliny do badań naukowych przekaże informację, od której z siedmiu pramatek Europy pochodzi. Nie zrobi tego od ręki – badanie polega na sekwencjonowaniu DNA i trwa 2-3 tygodnie. Biobank wykona je bezpłatnie, bo w ten sposób chce dotrzeć do łodzian z informacją, że w mieście jest placówka naukowa, która zajmuje się badaniem materiału genetycznego. Choć ich głównym celem nie jest ustalenie, kto był praprzodkiem dawcy materiału genetycznego.

- Wykorzystujemy pobrany od ochotników materiał biologiczny do badań nad przyczynami i sposobami zapobiegania i leczenia chorób cywilizacyjnych, chorób rzadkich - mówi Dominik Strapagiel, kierownik Pracowni Biobank, działającej przy Katedrze Biofizyki Molekularnej Uniwersytetu Łódzkiego – Badając na przykład próbki pobierane od dzieci możemy z dużym prawdopodobieństwem ustalić, na jakie choroby będą bardziej narażone następne pokolenia. A to daje szansę na wcześniejszą reakcję, profilaktykę, szukanie sposobów leczenia chorób. Ten cel możemy jednak osiągnąć tylko wtedy, gdy będziemy dysponować do badań dostateczną ilością materiału biologicznego, a więc tysiącami próbek DNA, wykorzystywanych w późniejszych badaniach naukowych.

Dlatego Biobank zaprasza wszystkich do współpracy, do oddawania próbek śliny. Każdego, kto zdecyduje się to zrobić poprosi o formalną pisemną zgodę na pobranie próbki, o wypełnienie krótkiej ankiety. Gwarantuje bezpieczeństwo przekazanych danych – zostaną one zakodowane tak, żeby nikt nie był w stanie ich połączyć z konkretną osobą. Poprzez nieodwracalną anonimizację nigdy nie będzie możliwe zidentyfikowanie tożsamości dawcy. Próbki materiału biologicznego posłużą wyłącznie do badań naukowych nad zwalczaniem groźnych i wciąż nieuleczalnych chorób.

Pracownia Biobank z Łodzi działa przy Katedrze Biofizyki Molekularnej Uniwersytetu Łódzkiego, jest jedną jedną z niewielu placówek w Polsce, które gromadzą i badają próbki materiału biologicznego w postaci śliny, krwi, DNA. Wyniki prac, prowadzonych w biobankach pomagają w poznaniu genetycznych przyczyn chorób cywilizacyjnych, chorób rzadkich i nowotworowych. Ale można dzięki nim ustalić także naszych praprzodków w linii żeńskiej.


 Uniwersytet Łódzki to największa uczelnia badawcza w centralnej Polsce. Jej misją jest kształcenie wysokiej klasy naukowców i specjalistów w wielu dziedzinach humanistyki, nauk społecznych i ścisłych. UŁ współpracuje z biznesem, zarówno na poziomie kadrowym, zapewniając wykwalifikowanych pracowników, jak i naukowym, oferując swoje know-how przedsiębiorstwom z różnych gałęzi gospodarki. Uniwersytet Łódzki jest uczelnią otwartą na świat – wciąż rośnie liczba uczących się tutaj studentów z zagranicy, a polscy studenci, dzięki programom wymiany, poznają Europę, Azję, wyjeżdżają za Ocean. Uniwersytet jest częścią Łodzi, działa wspólnie z łodzianami i dla łodzian, angażując się w wiele projektów społeczno-kulturalnych. 

Źródło: www.uni.lodz.pl / Biobank UŁ

Przeczytaj również: